Dziękuję
za komentarze i zapraszam na rozdział 13.
Chętnie
przygarnę jakąś dobrą betę. Chodzi głównie o omawianie tekstu, wyłapywanie
zgrzytów.
Wojtek
wyszedł spod prysznica pierwszy. Duży hotelowy ręcznik owinął sobie wokół
bioder i usiadł na łóżku, poprawiając poduszki i spychając nogą na podłogę
tubkę z żelem nawilżającym. Czekał na Dominika, który… Aż westchnął, gdy
zobaczył go po chwili, stojącego w drzwiach i opierającego się o futrynę. On
też był w samym ręczniku, ale nieco mniejszym, w końcu to był pokój
jednoosobowy, więc obsługa standardowo zostawiała codziennie jeden komplet. I z
tego akurat Wojtek był w tym momencie bardzo zadowolony. Niby ten widok nie
powinien na nim robić aż takiego wrażenia, tym bardziej, że przed chwilą miał
okazję oglądać Dominika zupełnie nago, ale mimo wszystko dla niego teraz wyglądał
jeszcze bardziej pociągająco i to tak, że aż przygryzł wargę. Tak samo było
ponoć z kobietami. Na większość mężczyzn bardziej działał widok pań w seksownej
bieliźnie niż w negliżu, bo miało to w sobie dreszczyk ekscytacji odkrywaniem
tego, co jest pod spodem.